Zmieniać Opony Czy Koła

Wymiana kół wygląda na czynność mało skomplikowaną.

Zmieniać opony czy koła Piąte leży w bagażniku lub wisi na tylnej klapie ewentualnie pod podłogą. Jest to rozwiązanie bezpieczniejsze i pewniejsze niż pianka. Problem w tym że to tylko teoria.

Oczywiście transport kompletu kół jest bardziej uciążliwy niż samych opon są cięższe zwykle brudne nie mieszczą się w bagażniku ale jeśli przechowujecie koła lub same opony w przechowalni warsztatu koszt 50-120 zł za sezon nie ma to znaczenia. Założenie opon o innej średnicy spowoduje błędne wskazania prędkościomierza. W przypadku nagłego załamania pogody wymiana zajmuje chwilę.

Trzeba podnieść samochód odkręcić śruby zdjąć koło założyć drugie dokręcić i opuścić a następnie powtórzyć te same czynności jeszcze trzy razy. Im większa głębokość bieżnika opon zimowych i wyższe temperatury otoczenia i asfaltu tym większe są różnice. Oponę w zapasie - bo o nim mowa również trzeba zmieniać.

Często decydujemy się na ten zabieg ponieważ nie chcemy ściągać opon i dwa razy w roku powtarzać tę czynność. Źle wyważone koła czy niedokręcone śruby wcale nie należą do rzadkości. Znacznie większa ilość samochodów i obowiązek posiadania opon zimowych wymusił na kierowcach posiadanie dwóch kompletów kół.

Jeśli zakładamy felgi o większej średnicy to szersze opony muszą mieć niższy profil. Najlepiej kupić felgi i zmieniać całe koła. Kierowców hamuje blisko o 2 metry dalej niż na oponach letnich.

Co więcej już przy temperaturze 11 stopni samochód na oponach zimowych klasy budżetowej używanych przez ponad 44 proc. Koła po zmianie opon powinny zostać wyważone aby nie generowały wibracji i bicia na kierownicy co powoduje dodatkowe przedłużenie procesu. Wynika to nie tylko z pośpiechu.